Przejdź do głównej zawartości

Czy urodziłeś się sprzedawcą ?



Witajcie
Post ten będzie nawiązywał do książki Macolma Gladwella ponieważ to ona jest inspiracją dzisiejszej publikacji i pomoże odpowiedzieć na pytanie: 

Jak zostać idealnym sprzedawcą ?
    Zastanawialiście się pewnie czasem czy można się urodzić skutecznym sprzedawcą czy raczej trzeba na to ciężko pracować. Okazuje się otóż, że można być mistrzem w dowolnej dziedzinie poświęcając na trening 10 tyś godzin i sprzedaż nie jest tu wyjątkiem. Spytacie może jak można trenować sprzedaż ? Robicie to codziennie przez co najmniej 8 godzin, każda rozmowa w cztery oczy z klientem jest treningiem negocjacji, nawiązywania relacji, samodyscypliny itd. Każda rozmowa przez telefon uczy was odporności na odrzucenie i pozwala wytworzyć odpowiednią reakcję na zastrzeżenia osoby po drugiej stronie. Oczywiście żeby być skutecznym sprzedawcą trzeba mieć wytrenowanych wiele zachować oraz mieć odpowiednie cechy charakteru. Trudno sobie wyobrazić, że sprzedawca, który potrafi bardzo dobrze negocjować i rozmawiać przez telefon ale jest pozbawiony empatii potrafił nawiązać trwałe relacje z klientami. 
  
Skąd się biorą "urodzeni sprzedawcy" ?
Biorąc pod uwagę wiedzę zawartą w tej książce można wnioskować, że ćwiczyli za młodu, a ponieważ sprzedaż to proces czerpiący z wielu dziedzin życia to nie koniecznie musieli trenować właśnie sprzedaż. Wyobraźmy sobie dziecko, którego ojciec jest strasznym sknerą, a ów młodzieniec żeby wydobyć od niego pieniądze musi uciekać się do najróżniejszych chwytów. Po latach i 10 tyś godzin negocjacji z ojcem taki młody człowiek będzie potrafił negocjować również w sprzedaży. 
Wyobraźmy sobie również drugiego młodzieńca, którego rodzice bardzo często się przeprowadzają, nawet kilka razy w roku i aby mógł spędzać czas z rówieśnikami musi potrafić bardzo szybko nawiązywać relacje. Testuje różne sposoby rozmowy z rówieśnikami tak aby zdobyć ich zaufanie i odrzuca te ,które nie działają oraz utrwala i doskonali te, które przynoszą efekty. Po latach takiego życia, jeśli oczywiście posiada inne niezbędne cechy taki człowiek bez problemu odnajdzie się w sprzedaży i pewnie zostanie uznany za geniusza w tej dziedzinie. 
   
Uwarunkowania, które muszą zaistnieć aby odnieść oszałamiający sukces
Załóżmy, że ów młodzieniec rozpoczyna pracę w latach kiedy instytucje ubezpieczeniowe dopiero powstają i w momencie kiedy on wchodzi na rynek pracy w jego mieście otwiera się pierwsze biuro takiej firmy. Razem z nim zatrudniają się w tej firmie jego rówieśnicy, którzy mogą mieć lepsze wykształcenie ale nie mieli możliwości trenować jak skutecznie nawiązywać relację. Jest bardzo duża szansa na to, że ten młodzieniec szybko stanie się numerem jeden w tej firmie, a może i najlepszym sprzedawcą ubezpieczeń w całych kraju, a rówieśnikom zajmie dożo czasu zanim dojdą to tego poziomu, który on już miał na stracie. 

    Wyobraźmy sobie teraz, że ten sam młodzieniec rozpoczyna pracę dzisiaj, kiedy firm ubezpieczeniowych jest bardzo dużo i każda z nich zatrudnia wielu sprzedawców. Firma posiada w swoich szeregach również pracowników z wieloletnim doświadczeniem, którzy przetrenowali już swoje 10 tyś godzin i mają już swoją grupę klientów. W tej sytuacji młodzieniec będzie lepszy od swoich rówieśników ale będzie mu trudno pokonać doświadczonych kolegów i szanse na to, że zostanie numerem 1 w tej firmie są dużo niższe. Jak widzisz więc nie tylko trening się liczy ale również odpowiednie uwarunkowania.  Bill Gates był jednym z kilkunastu nastolatków, którzy w latach siedemdziesiątych posiadali przepracowane 10 tyś godzin programując na komputerze ponieważ takowe były tylko na uniwersytetach i dostęp do nich był mocno ograniczony. Spełniał też inne kryteria, a mianowicie w momencie kiedy produkcja personalnych komputerów stała się możliwa nie był jeszcze studentem, a tym zależało tylko na karierze w korporacji  i miał odpowiedni wiek aby myśleć o stworzeniu własnej firmy. To jest trochę tak jak z Hipotezą rzadkiej ziemi, która mówi, że powstanie złożonego wielokomórkowego życia wymagało skrajnie nieprawdopodobnej kombinacji zjawisk astrofizycznych i geologicznych, w związku z czym jest ono na tyle nietypowe, że kontakt między jego przejawami jest skrajnie utrudniony (według Wikipedii). Podobnie jest z wybitnymi jednostkami, zwłaszcza w sferze biznesu. Dzisiaj mamy wielu młodzieńców, którzy wyrabiają 10 tyś godzin w programowaniu w młodym wieku, a nie mają możliwości stworzenia firmy pokroju Microsoftu dlatego, że urodzili się w nieodpowiednich latach, w nieodpowiednim kraju itd.
   
    Podsumowując, warunki do tego żeby zostać najlepszym sprzedawcą w firmie, kraju czy nawet Europie mogą pojawić się w każdej chwili ale pierwsi osiągną sukces ci którzy będą na to przygotowani i będą mieli wytrenowane odpowiednie umiejętności. 
Jako sprzedawcy musicie więc trenować swoje umiejętności mądrze czyli wyciągając wnioski i doskonaląc cały proces. Jeśli przeprowadzicie 10 tyś rozmów telefonicznych z klientami i będziecie się doskonalić w tym z dnia na dzień to zapewne nie będziecie musieli wychodzić z domu bo telefon wystarczy wam w zupełności. Jeśli odbędziecie 10 tyś spotkań  z klientami to szansa na to, że zaufają wam po pierwszym spotkaniu, a może nawet zdecydują się kupić wasz produkt będzie dużo wyższa. Jeśli odeprzecie 10 tyś zastrzeżeń od klientów to nie będzie takich klientów, z którymi nie będziecie potrafili sobie poradzić. Jeśli będziecie codziennie ćwiczyć wszystkie elementy sprzedaży to w końcu staniecie się najlepsi i jak na rynku pojawi się nowa branża gdzie konkurencja wśród sprzedawców będzie dużo mniejsza to bez wątpienia odniesiecie sukces w skali całego kraju. 

Zapraszam do zapoznania się z moją stroną gdzie znajdziecie również link do strony na fb:
www.sentio4biznes.pl

Pozdrawiam
Adrian Polski

Komentarze

  1. Słuchaj, a co sądzisz o sprzedaży produktów lokalnie? W tego typu namiotach https://www.vitabri.pl/tematyka/namioty-handlowe ? To dobry pomysł?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czego sprzedawcę może nauczyć Henry Ford ?

Henry Ford - jakie jego cechy charakteru sprawdzą się w sprzedaży Witajcie Natchniony biografią Henry Forda zacząłem analizować jakie doświadczenia, które sprawiły, że stał się potentatem w motoryzacji można wykorzystać w sprzedaży. Kilka cech, które posiadał Henry Ford powinni mieć również najlepsi sprzedawcy: 1. Wizja-cel które to Henry Ford miał jasne i klarowne i trzymał się ich mimo trudności. Zaznaczyć trzeba, że były to bardzo ambitne wizje bo stwierdzenie, że chce produkować samochód dostępny dla każdego w tamtych czasach było stwierdzeniem na miarę Elona Muska, który stwierdził, że chce aby loty w kosmos były dostępne dla każdego. Wiele przeszkód sprawiało, że najłatwiejszym wyjściem byłoby porzucenie tej wizji i płynięcie razem z nurtem ale Ford nie dawał za wygraną. Dzięki temu też udało mu się w stosunkowo krótkim czasie zrealizować swoją wizję i wyprodukować model T co w połączeniu z podniesieniem dniówki w swoich zakładach umożliwiło kupno jego samochodów niemal każdem

Mistrz sprzedaży

  Wielu sprzedawców zadaje sobie pytanie jak być mistrzem w tej dziedzinie. Bardzo często podejmują kroki ku temu aby się doskonalić ale nie widać efektów. Aby skutecznie się rozwijać należy jak mówi w swoim wystąpieniu TED Eduardo Briceno podzielić nasze działania na strefy.     Strefę wykonywania - czyli wszystko to czym zajmujemy się na co dzień. W przypadku sprzedawcy będą to rozmowy telefoniczne, przygotowywanie ofert, spotkania z klientami itd. Ważne jest jednak ab potrafić rozbić każdą czynność na czynniki pierwsze i zidentyfikować obszary, które wymagają poprawy. Przykładowo jeśli weźmiemy na warsztat rozmowę z klientem możemy wyróżnić między innymi takie elementy jak: - dobre pierwsze wrażenie - nawiązanie relacji - zdobywanie informacji - identyfikacja problemów - przekazywanie argumentów poprzez storytelling - zamknięcie sprzedaży Każdy z tych elementów powinniśmy przeanalizować pod kątem konieczności poprawy. Jeśli dojdziesz do wniosku, że masz problem z identyfikacją prob

Olej plany sprzedaży !

Witajcie     Tak jak obiecałem na moim vlogu   kontynuuje temat tam rozpoczęty, a zakończony niespodziewanym brakiem miejsca w pamięci telefonu. Skończyłem na tym, że wykonanie 10 telefonów dziennie to nie jest zadanie nie do wykonania i nie będzie trudno jemu podołać. Tutaj kłania się zasada SMART mówiąca o tym, że cele muszą być ambitne ale realne. Dla każdego ambitny cel będzie inny, dla kogoś 5 telefonów to będzie dużo, a inni założą 50 telefonów. Wy znacie siebie najlepiej i swoje możliwości ale zachęcam do stosowania metody małych kroków. Nie rzucajcie się od razu na głęboką wodę tylko wchodźcie do wody metr po metrze, tym bardziej jeśli tak naprawdę nie jesteście pewni co do swoich możliwości. Przyjmijcie bezpiecznie 5 telefonów na dzień, a jak stwierdzicie, że to "bułka z masłem" to w kolejnym tygodniu zmieńcie cel na 10 telefonów, potem 15, aż do granic swoich możliwości. Oczywiście cold calling to jest osobny temat i opisuje go w jednym ze starszych postów ale ch